''Możemy rywalizować z każdym i pokonać każdego w lidze'' - rozmowa z Kameronem McGusty

Zapraszamy na rozmowę z supergwiazdą Orlen Basket Ligi i Legii Kosz - Kameronem McGustym. 27-letni rzucający obrońca dołączył do Zielonych Kanonierów latem tego roku z francuskiego Limoges CSP(Pro A), w rozgrywkach OBL notuje średnio 19.8 pkt na mecz,3.3 zbiórki oraz 2.7 asysty(po fazie zasadniczej) tym samym znajdując się na czele klasyfikacji strzelców naszych rozgrywek, a w dniu dzisiejszym został zasłużenie ogłoszony jednym z pięciu graczy piątki sezonu. Rozmowę z Kameronem McGusty przeprowadziliśmy jeszcze przed zakończeniem sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi.

Jan Okniński: Latem dołączyłeś do Legii, by stać się gwiazdą Orlen Basket Ligi i poprowadzić zespół do wielu zwycięstw. Co czułeś w swoich pierwszych dniach w Polsce? Jak oceniasz okres przygotowawczy?

Kameron McGusty: Początek sezonu był dla mnie bardzo interesujący — nowa drużyna i nowa liga, więc musiałem się do wszystkiego przystosować, ale myślę, że dosyć szybko się zaadaptowałem.

Jaki wpływ miały rozgrywki ENBL na Wasze mecze ligowe? Czy były pomocne, czy raczej męczące?

Myślę, że to było bardzo pomocne — graliśmy przeciwko nowym drużynom, które prezentują różne style gry, co pomogło nam zdobyć doświadczenie i nawet nauczyć się nowych rzeczy o naszej drużynie i zawodnikach.

Jesteś zabójczy z półdystansu— rzuty z tego miejsca nie są dziś zbyt popularne. Skąd się to u ciebie wzięło? Masz też świetny procent za trzy (39,8% w lidze) — jak to wytłumaczyć?

Rzut z półdystansu to mój firmowy rzut. Od dziecka przychodził mi naturalnie i zawsze dobrze mi wychodził.

Legia dokonała wielu zmian w trakcie sezonu, ale teraz sytuacja wydaje się być stabilna. Jaki moment tej kampanii był najtrudniejszy?

Myślę, że najtrudniejszy moment sezonu to był środek rozgrywek, kiedy obaj nasi wysocy zawodnicy byli kontuzjowani. Pamiętam, że musieliśmy wystawić do pierwszego składu jednego z naszych 17-letnich młodych graczy(Kameronowi chodziło o Dawida Niedziałkowskiego w domowym meczu z Arką Gdynia 3 stycznia) i zagrał dużo minut. To na pewno było trudne dla nas i dla niego, ale mimo wszystko udało nam się przezwyciężyć te trudności.

Opisz to jednym słowem:

Trener Heiko Rannula: spokojny

Kameron McGusty: zabójczy

Orlen Basket Liga: nieprzewidywalna

ENBL: doświadczenie

Jesteś bliskim przyjacielem supergwiazdy NBA – Trae Younga(Atlanta Hawks). Czy uczysz się czegoś od niego?

Nauczyłem się wiele grając z Trae’em i będąc w jego otoczeniu. Mimo że jestem od niego starszy, to jest zawodnikiem jedynym w swoim pokoleniu, więc szybko zacząłem uczyć się od niego i dziś stosuję te rzeczy w swojej grze.

Co będzie kluczowe, by Legia zagrała na najwyższym poziomie w play-offach?

Myślę, że dla nas kluczowa jest konsekwencja. Kiedy gramy naszą najlepszą koszykówkę, możemy rywalizować z każdym i pokonać każdego w lidze. Musimy tylko robić to w każdym meczu w maju i czerwcu.

Co sądzisz o wprowadzeniu play-inów w OBL? To pierwszy sezon z tą formułą. Uważasz, że to dobre rozwiązanie?

Szczerze mówiąc, nie mam na ten temat zdania, ponieważ to format, którego używają wszyscy — nawet NBA. Nie uważam, że jest dobry czy zły — po prostu tak rozwija się koszykówka.

Gdzie widzisz siebie w przyszłym sezonie albo za dwa lata?

Mam nadzieję, że wrócę do NBA albo trafię do Euroligi. Mam aspiracje, by grać na najwyższym poziomie.

Legia ma obecnie bilans 18 zwycięstw i 11 porażek. Skąd problemy w meczach domowych? Porażki z MKS-em, GTK czy z Górnikiem zaraz po efektownej wygranej z Treflem?

Tak, u siebie mamy problemy i to nie jest żadna tajemnica. Ale codziennie pracujemy nad tym, żeby to poprawić. Myślę, że to bardziej kwestia mentalna niż fizyczna czy taktyczna.

Jak porównałbyś byłego trenera Legii Ivicę Skelina i obecnego Heiko Rannulę? Z pozycji trybun można dostrzec, że są dość różni. Czy ta zmiana trenera pomogła drużynie?

Ivica był świetnym trenerem. Obaj są bardzo dobrzy. Każdy trener ma swoją własną filozofię. Trener Rannula jest bardziej spokojny i wyluzowany. Ivica był bardziej intensywny.

Co najbardziej zaskoczyło cię w Polsce, jeśli chodzi o styl życia lub koszykówkę?

Myślę, że najbardziej zaskoczyła mnie sama Warszawa. To piękne miasto z wieloma atrakcjami. Wszystkie budynki i cała atmosfera przypominają mi amerykańskie miasta — naprawdę bardzo lubię Warszawę.

Co robisz w wolnym czasie, gdy masz wolne od treningów i meczów?

W wolnym czasie lubię spędzać czas z przyjaciółmi i grać na PlayStation. Moje dwie ulubione gry to Call of Duty i NCAA 25 Football (futbol amerykański). Lubię też oglądać Netflixa.

Czy Legia jest gotowa — fizycznie (Keifer Sykes i EJ Onu mają drobne problemy zdrowotne) i mentalnie — by walczyć o mistrzostwo?

Jesteśmy więcej niż gotowi! Myślę, że w trakcie tego sezonu mieliśmy wiele wyzwań i wzlotów oraz upadków, ale to nas przygotowało na ten moment sezonu, w którym właśnie jesteśmy.

Wchodzimy w najważniejsze momenty koszykarskiego sezonu w Polsce, lecz w NBA dzieją się także bardzo ciekawe rzeczy.Jakie są twoje typy na play-offy NBA?

Myślę, że Celtics wygrają mistrzostwo NBA. Liczyłem na Rockets, bo to drużyna z mojego rodzinnego miasta, ale niestety już odpadli.